Wirtualne kasy fiskalne – czy rzeczywiście ograniczą szarą strefę? | MOTOFAKTOR

Wirtualne kasy fiskalne - czy rzeczywiście ograniczą szarą strefę?

W Ministerstwie Finansów trwają prace nad wprowadzeniem kas rejestrujących mających postać oprogramowania. Eksperci mają szereg wątpliwości.

O pracach nad projektem rozporządzenia ministra finansów w sprawie kas rejestrujących mających postać oprogramowania Motofaktor.pl informował już w lutym tego roku. W projekcie proponuje się wprowadzenie możliwości stosowania e-kas przez podatników, u których wartość sprzedaży bez podatku nie przekroczyła w co najmniej jednym z dwóch poprzednich lat podatkowych równowartości w złotych 10 milionów euro.

 

Jak czytamy w uzasadnieniu do projektu, rozporządzenia, stosowanie kas ma zwiększyć efektywność działań administracji skarbowej w zakresie zwalczania nierejestrowanej sprzedaży detalicznej oraz unikania i uchylania się od opodatkowania w zakresie podatku VAT poprzez wprowadzone mechanizmy kontrolne w czasie rzeczywistym. Czyli mówiąc wprost, chodzi o ograniczenia szarej strefy.

 

Jak wyjaśnia Ministerstwo Finansów, kasy te mają stanowić alternatywę dla użytkowanych dotychczas przez podatników kas rejestrujących. Kasy te, tak jak kasy on-line, będą posiadały funkcję przesyłu danych do systemu teleinformatycznego za pośrednictwem sieci telekomunikacyjnej. Pozwoli to na ciągłe, zautomatyzowane i bezpośrednie przesyłanie danych z kas z prowadzonej ewidencji oraz o zdarzeniach fiskalnych, które zaistniały podczas ich użytkowania.

 

Zgromadzone dane mają służyć do celów analitycznych i kontrolnych. System kontroli przekazywania danych dotyczących ewidencji sprzedaży prowadzonej za pomocą kas rejestrujących stanowi jedno z kluczowych narzędzi do walki z tzw. szarą strefą, co przyczynia się do wzmocnienia uczciwej konkurencji wśród przedsiębiorców – uzasadniają autorzy projektu rozporządzenia.

 

Projekt rozporządzenia przewiduje także możliwość wystawiania e-paragonów z wirtualnych kas, pod warunkiem, że klient zgodzi się na otrzymanie takiego paragonu w miejsce papierowego.

 

Pilotaż przed ostatecznym wprowadzeniem wirtualnych kas fiskalnych ma zostać przeprowadzony w branżach: transportowej, gastronomicznej, hotelarskiej i handlu węglem. 22 maja 2020 roku odbyła się konferencja prasowa Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji z apelem do Prezesa Rady Ministrów w tej sprawie.

Co na to eksperci?

Kasy wirtualne mają być alternatywą dla użytkowanych dotychczas kas rejestrujących. W przeciwieństwie do nich wirtualna kasa nie wymaga zakupu sprzętu. Wystarczy oprogramowanie, które można zainstalować na dowolnym urządzeniu, np. na telefonie, tablecie czy laptopie.

 

Prof. Witold Modzelewski, prezes Instytutu Studiów Podatkowych i twórca podatku VAT, w przygotowanej analizie dot. projektowanego rozporządzenia wskazuje, że ze względu na łatwość ingerencji w oprogramowanie, czy możliwość używania oprogramowania na różnych urządzeniach (telefony, tablety, itp.) „zastąpienie kasy tradycyjnej zarówno sprzętowej jak i online kasą wirtualną stanowi podstawowe zagrożenie dla ewidencjonowania sprzedaży w podatku od towarów i usług. Taka sytuacja prowadzić może do katastrofy”. Dodatkowo, urządzenie pozwala ukryć przed kontrolerem fakt sprzedaży nieopodatkowanej.

 

Bez względu na rodzaj kasy przed rozpoczęciem jej użytkowania konieczne jest przeprowadzenie fiskalizacji i uzyskanie numeru ewidencyjnego. W przypadku kas online dzieje się to automatycznie, nie ma potrzeby zgłaszania jej do urzędu skarbowego jak w przypadku zwykłej kasy fiskalnej.

Wprowadzenie wirtualnych kas fiskalnych będzie oznaczało chaos. Nie będzie wiadomo, kto i jak rejestruje te dane, nie będą one również wysyłane do Ministerstwa Finansów. Największy chaos będzie panował w Krajowej Administracji Skarbowej, ponieważ w tej chwili urzędy skarbowe, które prowadzą czynności sprawdzające, dokładnie wiedzą, co mogą sprawdzić, mogą zidentyfikować urządzenie i mają pełne dane. W przypadku wprowadzenia kas wirtualnych nikt nie będzie w stanie ich skontrolować. Poza tym, czy oprogramowanie, które może wyglądać dokładnie tak samo jak kasa software’owa, faktycznie nią będzie? Możemy na przykład zgubić telefon, na którym zainstalowana jest kasa, i co wtedy? Jak będziemy do tego podchodzić, skoro kasa nie będzie cały czas podłączona do repozytorium i nie będzie wysyłała danych? Co, jeśli kasa się sformatuje albo wirus zaatakuje dysk twardy?

prezes Organizacji Pracodawców Branży Fiskalnej dla Newseria Biznes - Marcin Monkiewicz

Projekt wymaga dopracowania

Podczas piątkowej konferencji eksperci zwrócili uwagę, że w obecnym kształcie rozporządzenie wywołuje szereg zagrożeń, w tym tak poważne jak rozszczelnienie systemu rejestracji sprzedaży, a tym samym wzrost szarej strefy. W konsekwencji obniżą się wpływy z podatku VAT do budżetu państwa. Według analityków skala uszczupleń podatkowych tylko w branży gastronomicznej sięga 1-2 miliardów złotych rocznie, a po wprowadzeniu wirtualnych kas fiskalnych może jeszcze znacznie wzrosnąć. Ponadto zwrócili uwagę, że bardzo duże zastrzeżenia od strony merytorycznej zgłosił Główny Urząd Miar, który to ma dopuszczać kasy wirtualne do stosowania.

 

Zdaniem dr. Mariana Szołuchy „pod względem bezpieczeństwa systemu fiskalnego kasy wirtualne są krokiem wstecz wobec kas online, o ironio – niedawno wprowadzonych. Mogą one być tworzone przez dowolnego dostawcę i instalowane na dowolnym telefonie lub tablecie. Oznacza to, że za chwilę na rynku pojawią się aplikacje do ‘cofania licznika’ transakcji i inne podobne programy”.

 

Jak wnoszą eksperci, projekt wprowadzenia kas wirtualnych wymaga dopracowania, pogłębionej analizy, a początkowo tego typu kasy powinny być przeznaczone dla branż, które do tej pory nie były objęte kasami fiskalnymi. Obszarem do przetestowania kas wirtualnych może być sprzedaż z automatów, sprzedaż internetowa, czy przejazdy przy wykorzystaniu aplikacji Uber.

Projektodawca wykazuje niekonsekwencję – wprowadza restrykcyjne rozwiązania, takie jak obowiązkowe kasy online, wzmożone kontrole podatkowe w branżach wrażliwych, a jednocześnie dopuszcza możliwość stosowania przez nie niesprawdzonego rozwiązania o obniżonym stopniu bezpieczeństwa.

prezes Instytutu Studiów Podatkowych - prof. Witold Modzelewski

 

Podczas konferencji eksperci podpisali wspólny apel do Prezesa Rady Ministrów o odrzucenie projektu rozporządzenia w zakładanym kształcie i dalsze prace nad nim uwzględniające przeprowadzenie pilotażu jedynie w branżach, w którym występuje niskie ryzyko nadużyć.

 

Źródło: materiały własne, KIGEiT, Newseria Biznes

Zapisz się na newsletter główny

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

To był tydzień!

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Strefa Ciężka

Chcę otrzymywać wiadomości e-mail (W każdej chwili możesz zrezygnować z subskrybcji).

 

Subscribe to our newsletter

Send me your newsletter (you can unsubscribe at any time).