Większość dróg leśnych nie są drogami publicznymi, a to oznacza, że poruszanie się nimi jest zabronione. Za wjazd do lasu Ministerstwo chce karać surowiej.
Jak podaje ministerstwo, osoby jadące na wycieczkę, na grzyby czy korzystające z dopuszczonych do tego lokalnych leśnych dróg rekreacyjnie lub w ramach dojazdu do posesji będą mogli robić to jak do tej pory, bez żadnych przeszkód.
Nowe regulacje służyć będą ochronie ciszy w lasach, która zapewnia odpoczynek poszukiwany przez właśnie takie osoby je odwiedzające.
Zmiany dotyczą osób, które – nie licząc się z potrzebami przyrody i innych użytkowników – lasów rozjeżdżają lasy i obszary chronione, robią to celowo i wielokrotnie. Planowane jest wprowadzenie rozróżnienia w karalności kierowców rozjeżdżających lasy i powodujących hałas płoszący innych użytkowników lasu i zwierzęta od sytuacji osób wjeżdżających jednorazowo na tereny leśne bez szkód dla środowiska i uciążliwości dla okolicznych mieszkańców np. na grzyby czy spacer.
Możliwość poruszania się po lesie pojazdami silnikowymi reguluje ustawa o lasach. Mówi ona m.in. o tym, że tego typu pojazdy mogą poruszać się drogami leśnymi tylko wtedy, gdy drogi te są oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch w tym miejscu. Propozycje zmian legislacyjnych dotyczą zaostrzenia kar za poruszanie się pojazdami poza drogą leśną połączone z powodowaniem znacznego hałasu, niszczeniem roślin, uszkodzeniem zwierząt, grzybów i siedlisk przyrodniczych (łącznie z karą pozbawienia wolności oraz przepadku pojazdu dla najbardziej karygodnych przypadków). Zapewnią one ochronę przyrody i możliwość spokojnego korzystania z walorów i ciszy lasów przez osoby je odwiedzające.
Obecnie zgodnie z art. 161 Kodeksu wykroczeń za wjazd na niedozwolony teren w lesie pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem grozi kara grzywny. Zgodnie z art. 24 k.w. grzywnę wymierza się w wysokości od 20 do 5000 zł.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zwróciło się do Ministerstwa Sprawiedliwości z gotową propozycją zaostrzenia przepisów. Po zmianach poruszanie się po lesie w miejscu niedozwolonym, miałby grozić areszt, ograniczenie wolności lub grzywna nie niższa niż 3 tys. zł – w razie skazania przez sąd możliwe byłoby orzeczenie kary w postaci nawiązki w wysokości do 1,5 tys zł.
Co więcej, w przypadku ponownego ukarania sprawcy za umyślne wykroczenie, resort planuje nawet przepadek pojazdu.
Źródło: Ministerstwo Klimatu i Środowiska
Zdjęcie: jozefbabij/Pixabay