Choć motocykle nie mogą się mierzyć się z pojazdami pod względem gabarytów, to mocy mają aż nadto. Wiele z nich ma mocarne silniki, które są w stanie rozpędzić jeźdźców do dużych prędkości w astronomicznym tempie. By tak się stało, ich opony muszą charakteryzować się nie tylko przyczepnością, ale też dobrym odprowadzaniem wody, a przy tym powinny gwarantować odporność na uszkodzenia. Czy są takie gumy na rynku?
Są, ale nie wszystkie. Opony są – zaraz po wale silnika – drugim najszybciej obracającym się elementem w motocyklu. Dodatkowo powierzchnia styku z podłożem to zaledwie wielkość dwóch dużych kurzych jaj – niedużo. Nie ma zatem marginesu na błąd. Zły dobór ogumienia albo – co gorsza – zakup jego taniego lub używanego odpowiednika, może się kończyć tragicznie!
W przeciwieństwie do samochodów, gdzie powierzchnia styku wszystkich opon to mniej więcej kartka A4, opony motocyklowe zapewniają przyczepność na przestrzeni porównywalnej z przekrojem dwóch kurzych jaj. Każdy kierowca powinien to sobie uświadomić zanim za szybko wejdzie w zakręt.
dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO) - Piotr SarneckiRenomowani producenci opon motocyklowych wiedzą, jak trudne zadania przed nimi stoją. Muszą opracowywać takie produkty, które swoimi parametrami będą w stanie zapewnić przyczepność oraz bezpieczeństwo przy uwzględnieniu różnego stylu jazdy oraz warunków, w jakich motocykl będzie się poruszał. Wiedzą o tym doświadczenie jeźdźcy, bo nie raz porządne opony i umiejętności uratowały ich z opresji.
Temat opon jest szczególnie istotny w przypadku świeżych motocyklistów, którzy przesiedli się ze swoich aut na skutery i motocykle do 125 ccm – posiadając tylko prawo jazdy kat. B. W ich przypadku należy jasno i cierpliwie podkreślać – samochód i motocykl to dwa różne światy, różne nawyki i inny poziom przyczepności. A także skutki naszych błędów – zła decyzja może kosztować życie. Także przy kupnie opon – nawet jeśli kupujecie tańszy sprzęt z budżetowym wyposażeniem i komponentami, w tym także oponami to pamiętajcie, że…
Rynek ogumienia oferuje wiele produktów dedykowanych motocyklom. Wśród nich są oczywiście główne segmenty motocyklowe, m.in. do maszyn sportowo-turystycznych, hypersportowych, adventure, klasycznych, chopperów, skuterów oraz do jazdy enduro. Przez tak duże zróżnicowanie trudno bez specjalistycznej wiedzy dobrać ogumienie do własnego motocykla. Dlatego konieczne jest wsparcie fachowców. Doradzą i polecą produkty dopasowane do sprzętu, który posiadamy i do tras, po których jeździmy.
Zły wybór wariantu opon do motocykla może być dużym błędem, który nie tylko popsuje nam przyjemność z jazdy, ale też będzie zagrażał naszemu zdrowiu i życiu. Trzymanie na winklach oraz odpowiednie odprowadzenie wody w deszczowy dzień, to podstawa naszego bezpieczeństwa. Wybór markowych produktów jest wyznacznikiem dobrych parametrów. Zwłaszcza, gdy mówimy o podróżowaniu motocyklem – gdzie jesteśmy niechronionymi użytkownikami ruchu, a wszystko zależy od nas i naszej maszyny, która postawiona na złej jakości oponach zawiedzie nas w najmniej oczekiwanej chwili.
- Piotr Sarnecki
Niestety, kierowcy mają w wielu przypadkach za nic rady ekspertów czy wytyczne producentów. Zamieniają w motocyklach uniwersalnych (szosowo-terenowych) opony na bardziej terenowe, które nie tylko gorzej się sprawdzają na szosie – większa możliwość poślizgu, ale też posiadają mniejsze indeksy prędkości, o czym przy codziennej eksploatacji łatwo zapomnieć. Nie lepiej jest w przypadku indeksu obciążenia. Turystyczne odmiany jednośladów w wielu sytuacjach są przeciążone – co wpływa na zwiększone ryzyko przebicia gumy, jak też utraty panowania nad pojazdem.
Opona to coś więcej niż kółko z gumy. To jedyny system bezpieczeństwa motocykla, który ma styk z drogą. Budowa opony motocyklowej to nie tylko połączenie w całość kilku warstw komponentów. To także mieszanka gumowa bieżnika umiejętnie dobrana przez ekspertów, którzy latami pracują nad jej udoskonaleniem. Parametry są tak dobierane, aby mieć pewność, że przy odpowiedniej eksploatacji nic nie powinno się stać. Świadomość i bezpieczeństwo to rzeczy, na które warto wydać nieco więcej.
- Piotr SarneckiWybór sprzętu dla siebie to nie lada wyzwanie. Jak w przypadku samochodów, także tu trzeba zdecydować się na model, moc, akcesoria dodatkowe i kolor. Jednak w tym rozważaniu zapomina się o oponach. Po co się nad nimi rozwodzić, skoro niemal standardem jest ABS? Takie myślenie to poważny błąd.
Fabrycznie nowa opona to gwarant jakości. Dosłownie! W markowych oponach każdy kord opasania został sprawdzony za pomocą promieni rentgenowskich czy odpowiednio się ułożył i czy warstwy wewnętrzne są równomierne. A używane? To jak kupowanie przysłowiowego kota w worku. Możemy ją ocenić pod względem wizualnym, ale nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy nie ma uszkodzenia wewnętrznego, np. przez wjechanie w dziurę czy jazdę na zbyt niskim ciśnieniu.
Uwierzycie na słowo, że używana opona jest idealna i jeżdżono na niej tylko w niedzielę do kościoła? To przecież absurd. Niewidoczne uszkodzenia wewnętrzne mogą doprowadzić do śmiertelnego wypadku, w którym nie tylko kierowca zginie, ale może też zabić innych. Przez co? Oszczędność? Na życiu nie wolno oszczędzać!
- Piotr SarneckiKażdy motocykl ma jasno określone parametry ogumienia, jakie jest dedykowane dla danego sprzętu. Dopasowane jest do jego masy, wymiarów czy mocy. Producent po licznych testach oraz procesie homologacji dostosował je tak, aby było jak najbardziej optymalne pod każdym względem. Poprawianie fabryki w 90% przypadków się nie sprawdza. Dlatego rozmyślając o zakupie opon do motocykli trzeba przeczytać instrukcję i zapoznać się z zaleceniami producenta. Odstępstwo od tej zasady nie spowoduje, że motocykl będzie jeździł i trzymał się drogi lepiej.
To nie jedyne rzeczy, na jakie powinniśmy zwrócić uwagę podczas czytania instrukcji. Równie ważną kwestią co parametry ogumienia są zalecane ciśnienia, które są rozróżniane na przednie i tylne koło. Rutyną jest, że kierowcy motocykli (zwłaszcza jeśli na co dzień jeżdżą autami) nie dbają o jego odpowiedni stan. Tutaj trzeba jasno podkreślić – jazda na zbyt niskim lub zbyt wysokim ciśnieniu w motocyklu grodzi wypadkiem, a nawet śmiercią.
Odpowiednie ciśnienie w oponie wpływa na wielkość powierzchni styku z drogą, temperaturę warstw wewnętrznych opony czy efektywność wykorzystania technologii producenta w zakresie np. różnych profili mieszanki gumowej na różnych częściach czoła opony. Ponadto odpowiedni poziom ciśnienia wydłuża trwałość opon. Dlatego sprawdzamy ciśnienie w kołach co 2 tygodnie na zimnych oponach zanim ruszymy w trasę.
W doborze ciśnienia trzeba kierować się wiedzą i rozumem, a nie plotkami z torów wyścigowych. Zbyt małe spowoduje szybkie przegrzewanie warstw wewnętrznych opony, które może doprowadzić do jej rozerwania w czasie jazdy. Za duże natomiast oznacza zbyt mały punkt styku z drogą i kłopoty z trzymaniem na zakrętach. Jedynie zawodnicy jeżdżący na torach, na specjalnych wyczynowych oponach, mogą eksperymentować z ciśnieniem opon. Wszystkim pozostałym polecam stosowanie się do instrukcji obsługi.
- Piotr SarneckiTechnologia wytwarzania opon znacznie ewoluowała na przestrzeni ostatnich dekad. Teraz nie trzeba przemywać ogumienia rozpuszczalnikiem, aby zmyć warstwę zabezpieczającą. Wystarczy przejechać dosłownie kilka kilometrów i zostanie zdarta. To, o czym należy pamiętać, to ułożenie opon do motocykla i kierowcy. Z tego względu powinno się zachować większą ostrożność przez pierwsze 200-300 km oraz stosować zasadę stopniowego zwiększania wychyłu w zakręcie. Dodatkowo przed sezonem obowiązkowo trzeba koło wyważyć! Różnica 100 gram może odbić się diametralnie na jakości naszej przyjemności z pokonywania kolejnych kilometrów z wiatrem na kas(r)ku.
Źródło: PZPO