Zbliżający się okres jesienno-zimowy to czas, w którym nasze samochody poddawane są ciężkiej próbie. Pogoda zmienia się dynamicznie – słoneczne dni przeplatają się z deszczowymi i mroźnymi. Dodatkowo nasze auta mogą być „zmęczone” po wakacyjnych wyjazdach przez m.in. poddawanie silnika i innych podzespołów wysokim temperaturom. Wielu kierowców zapomina o tym, aby sprawdzić swój pojazd przed zbliżającą się zimą i gdy nie jest jeszcze za późno, naprawić ewentualne usterki.

Poniżej przedstawimy kilka nieprzyjemności, które mogą napotkać kierowców podczas użytkowania pojazdu zimą i wskazówki, jak sobie z nimi radzić.

Na początku warto przyjrzeć się problemowi, który wydawałoby się, jest już reliktem przeszłości. Jednak z uwagi na szybujące w górę ceny paliw w ostatnim czasie, bardzo często nawiedza nieodpowiedzialnych kierowców. Tankowanie pojazdów na stacjach paliw, które nie spełniają wymaganych norm lub jazda na paliwie nieprzystosowanym do warunków zimowych, mogą być zgubne i prowadzić do kosztownych napraw.

Najbardziej uważać powinni użytkownicy samochodów z silnikiem napędzanym olejem napędowym – w niskim temperaturach tworzące się kryształki parafiny są w stanie zatkać filtr paliwowy i doprowadzić do poważnych awarii. Nasza rada: starajmy unikać się podejrzanych stacji benzynowych i regularnie wymieniajmy filtry paliwowe. W Internecie dostępna jest aktualna lista stacji paliw, które nie przeszły kontroli UOKiK w zakresie jakości paliw ciekłych.

Niskie temperatury mogą być przyczyną zwiększonej gęstości oleju silnikowego. Skutkiem tego mogą być zwiększone opory w silniku, przez co rozrusznik może być narażony na uszkodzenia, ponieważ jego praca wymaga więcej mocy niż w warunkach letnich. Dlatego pamiętajmy o regularnej wymianie oleju, nawet w przypadku, kiedy samochód nie był użytkowany np. z powodu pracy zdalnej. Nawet podczas dłuższego postoju, olej traci swoje właściwości i trzeba go wymienić na nowy.

Zima nie sprzyja uruchamianiu silnika spalinowego i, mimo iż często latem nie mamy z tym problemu, to gdy zrobi się chłodniej, samochód potrafi nas zaskoczyć. Dzieje się tak z powodu niskich temperatur, kiedy to w akumulatorze zwiększa się rezystancja wewnętrzna. Skutkiem może być spadek napięcia, przy tym samym poborze prądu, co skutkuje mniejszą mocą rozrusznika. Aby nie martwić się o to, czy będziemy w stanie uruchomić nasz samochód, zadbajmy o kilka podstawowych rzeczy. Jeśli poruszamy się naszym autem systematycznie na dłuższych dystansach, nie powinniśmy mieć problemów z rozruchem. Jeśli jednak pracujemy zdalnie lub poruszamy się rzadko na krótkich odcinkach, warto pomyśleć nad samodzielnym ładowaniem akumulatora.

Zwracajmy także uwagę na jakość połączeń klem z akumulatorem. Ważne jest, aby śruby były mocno dokręcone, a miejsca styku nie były pokryte śniedzią. Jeżeli wszystkie czynniki zostały spełnione, a akumulator wciąż odmawia posłuszeństwa, należy odwiedzić najbliższy warsztat, w celu znalezienia przyczyny np. w alternatorze. Być może awaria któregoś z podzespołów powoduje problemy z ładowaniem akumulatora.

Przełom lata i jesieni to odpowiedni czas, aby dokładnie zbadać nasz samochód pod wieloma względami. Oprócz wymienionych w artykule elementów, na które trzeba zwrócić szczególną uwagę, przyjrzyjmy się także pozostałym płynom eksploatacyjnym, układowi hamowania czy oświetleniu. Bądźmy przygotowani na każde warunki, a szczególnie na te zimowe, które kierowcom i ich pojazdom przynoszą szczególnie sporo kłopotów.

Źródło: AS-PL