Wieczorem 12 maja na terenie warsztatu przy ul. Dobrej 32 w Warszawie pojawiła się ekipa budowlana i grupa ochroniarzy w celu przeprowadzenia natychmiastowej rozbiórki całego kompleksu. Towarzyszył jej nowy właściciel działki, na której znajduje się warsztat, z pisemną zgodą na jego rozbiórkę wydaną przez Urząd Dzielnicy Śródmieście w Warszawie. Właściciele warsztatu nie byli uprzedzeni o rozbiórce, ponieważ nie są traktowani jako strona w tym procesie. Pracownicy warsztatu, ze względu na brak nakazu ich eksmisji, zabarykadowali się w budynku i deklarują, że go nie opuszczą do czasu wyjaśnienia sprawy – tym bardziej, że media donoszą o aferze „dzikich reprywatyzacji” w stolicy.

Sprawa ma swój początek w roku 2009, kiedy to firma Vector Consulting przejęła grunt od potomków jego dawnych właścicieli, którzy z kolei przejęli go od miasta Warszawy w ramach reprywatyzacji. Od 16 lutego 2017 roku firma ma pozwolenie od miasta na rozbiórkę budynku warsztatu znajdującego się na tej działce, na co nie wyrażą zgody jego właściciele, prowadzący warsztat w tym miejscu od 1979 roku. Obecnie pracownicy okupują budynek swojego warsztatu.

Ani właściciele warsztatu, ani reszta pracowników, nie otrzymali jeszcze informacji o chęci porozumienia w sprawie wyburzenia warsztatu ze strony firmy Vector Consulting.

W ostatni piątek, do godziny 22:00, ekipa budowlana zdążyła zburzyć sąsiedni budynek nienależący do warsztatu oraz bramę wjazdową na jego teren. Wraz z zapadnięciem ciszy nocnej i pojawienia się policji na terenie Dobrej 32 prace zostały wstrzymane.

Rzecznik prasowy Urzędu Miasta Warszawy nie udzielił odpowiedzi na pytania redakcji Motofaktor.pl.

Zdjęcia: Motofaktor.pl/Centrum Dobra