Z ankiety przeprowadzonej przez Nokian Tyres[1] wynika, że kierowcy upatrują największego zagrożenia na drogach zimą bardziej w nadmiernej prędkości niż w złych warunkach na drodze, niesprzyjającej pogodzie, słabej widoczności czy też wcześniej zapadającej ciemności.
Zagrożenie związane z nadmierną prędkością podkreślali szczególnie Polacy (57%) i Niemcy (56%). Jest to także główny czynnik ryzyka zimą zdaniem Czechów (52%) i Włochów (43%). Innego zdania byli tylko kierowcy z Francji, dla których najbardziej ryzykowne okazały się nieodśnieżone, śliskie nawierzchnie (45%), a tylko 32% respondentów z tego kraju uznało nadmierną szybkość za najbardziej niebezpieczne zachowanie na drodze.
Oblodzone drogi okazały się drugim w kolejności największym zagrożeniem w pozostałych krajach oprócz Niemiec. Trzecim najważniejszym czynnikiem ryzyka wskazywanym przez europejskich kierowców jest niedostateczny odstęp między pojazdami. Warto zauważyć, że problem ten sygnalizowali głównie Niemcy (aż 50%, podczas gdy w pozostałych krajach odpowiedź tę wybierało 25–33% respondentów).
Średnio jedynie 29% respondentów uznało jazdę ze zużytymi oponami za zagrożenie na drodze, w związku z czym ten czynnik ryzyka uplasował się dopiero na 8. miejscu. Jednocześnie w odpowiedzi na pytanie o sposoby poprawy bezpieczeństwa w zimie kierowcy najczęściej wskazywali korzystanie ze specjalnych opon zimowych (niemal 2/3 ogółem i aż prawie 80% we Włoszech). Drugim wybieranym sposobem na zwiększenie bezpieczeństwa okazało się sprawdzanie głębokości bieżnika, a trzecim — dbanie o stan układu hamulcowego samochodu.
W wynikach ankiety daje się zaobserwować pewna sprzeczność. Z jednej strony respondenci nie uznają używania zużytych opon za istotny czynnik zagrożenia na drogach zimą. Z drugiej strony dostrzegają możliwość poprawy bezpieczeństwa na drogach dzięki specjalnym oponom zimowym i zachowywaniu odpowiedniej głębokości bieżnika.
Opony stanowią jedyny punkt kontaktu samochodu z drogą, a ich stan ma krytyczne znaczenie z punktu widzenia bezpieczeństwa, na przykład podczas hamowania na zaśnieżonej drodze czy nagłej zmiany pasa ruchu na pokrytym breją asfalcie. Zużyte opony wydłużają drogę hamowania samochodu i pogarszają jego sterowność, szczególnie na śliskiej nawierzchni. Co więcej, opony takie nie są w stanie usunąć śniegu i brei spod siebie, a to uniemożliwia wyczucie drogi.
menedżer produktu w Nokian Tyres Europe - Martin Dražík
Warto też zwrócić uwagę na to, że niewielu kierowców widzi potrzebę stosowania łańcuchów śniegowych na drogach zimą. Tylko 14% europejskich kierowców uznało łańcuchy śnieżne za czynnik zwiększający bezpieczeństwo.
Wynika to prawdopodobnie z faktu, że są one niezbędne tylko na naprawdę stromych odcinkach, na przykład w górach. W dużej mierze wyjaśnia to, dlaczego wyposażenie to jest ważne dla niemal jednej czwartej francuskich respondentów i nieco mniejszego odsetka Włochów.
Co do tego, kiedy faktycznie trzeba kupić nowe opony zimowe, nagromadziło się wiele nieporozumień. W większości krajów europejskich przepisy dopuszczają 3-milimetrową minimalną głębokość bieżnika.
Wszystkie opony Nokian Tyres mają opatentowany wskaźnik zużycia bieżnika (DSI) oraz symbol płatka śniegu (wskaźnik bezpieczeństwa jazdy zimą), dzięki którym można łatwo i szybko się zorientować co do stanu zużycia opon.
Cyfry na bieżniku wskazują jego pozostałą głębokość. Symbol płatka śniegu pozostaje widoczny, dopóki głębokość bieżnika wynosi co najmniej cztery milimetry, co jest wymaganą wartością z punktu widzenia bezpiecznej jazdy zimą. Kiedy symbol płatka śniegu się zetrze, należy zakupić nowe opony zimowe, które zapewnią odpowiedni poziom bezpieczeństwa.
[1] Ankietę online na zlecenie Nokian Tyres przeprowadziła firma badawcza YouGov między grudniem 2018 r. a styczniem 2019 r. Pytania dotyczące opon zimowych zadano grupom respondentów z pięciu krajów (Polski, Niemiec, Francji, Włoch i Czech) liczącym od 500 do 2000 osób.
Źródło: Nokian Tyres